o hennie

Henna
 
Henna to wysuszone i sproszkowane liście rośliny lawsonia inermis. 
Ponieważ roślina posiada właściwości grzybo- i bakteriobójcze, do jej uprawy nie stosuje się sztucznych nawozów ani chemicznych środków ochrony roślin. Henna spłukana po użyciu ulega biodegradacji, nie szkodząc środowisku naturalnemu. Henna jest więc naturalnym, ekologicznym i bezpiecznym środkiem służącym do pielęgnacji i koloryzacji włosów, doskonałą alternatywą dla chemicznych farb. 
jak działa henna?
 
Cząsteczki henny łączą się z naturalnymi białkami naszych włosów, pokrywając je ochronną warstwą, która nie tylko zapobiega utracie wody, ale także odbija szkodliwe promieniowanie słoneczne. Włosy stają się silne, puszyste, sprawiają

 wrażenie gestszych, od pierwszej aplikacji uzyskują piękny, zdrowy połysk. Im częściej będziemy nakładać na włosy hennę, tym połysk będzie głębszy, a kondycja naszych włosów coraz lepsza. Włosy będą sprawiać wrażenie ‚żywych’, bo henna daje naturalny kolor, a poszczególne kosmyki włosów mienią się w świetle różnymi odcieniami.
Henna gwarantuje ci to, co reklamy farb chemicznych jedynie obiecują.
Henna BAQ
Jakość BAQ oznacza, że przy uprawie i produkcji henny obowiązują najwyższe standardy. Zmielony proszek przesiewa się minimum trzykrotnie, usuwając z niego nie tylko wszelkie zanieczyszczenia, ale i większe drobinki. W efekcie otrzymujemy proszek, który po zmieszaniu z wodą daje gładką, kremową pastę. 
Wykorzystywana do pielęgnacji i koloryzacji włosów henna jakości BAQ (Body Art Quality) gwarantuje łatwą aplikację i piękny, nasycony kolor.
BAQ oznacza hennę najwyższej jakości. 
 
Tego właśnie proszku używają artyści tworzący na skórze słynne indyjskie mehndi.
RECEPTURY

 

(proporcje na włosy do ramion, o średniej grubości)
henna jako koloryzująca odżywka
 
 jeśli nie chcemy drastycznej zmiany koloru włosów, a zależy nam na ich pielęgnacji.
100g henny (jeśli włosy są długie i gęste, dobrze jest podwoić ilość henny i pozostałych składników mieszanki), kubeczek naturalnego jogurtu.
Hennę mieszamy dokładnie z jogurtem, konsystencja powinna być nieco gęstsza niż ciasto naleśnikowe. Mieszankę nakładamy na włosy, trzymamy ok pół godziny, zmywamy dużą ilością wody. Włosy będą odżywione, nawilżone, a kolor nie zmieni się drastycznie, włosy uzyskają jedynie lekko rudawy połysk. Doskonała odżywka dla suchych włosów.
henna jako farba do włosów
 
50 gr henny, ok 2/3 filiżanki wody, jeśli włosy są suche, można dodać olejek do włosów. Hennę dokładnie mieszamy z wodą na papkę gęstsza niż ciasto naleśnikowe. Mieszankę odstawiamy w ciepłe miejsce na przynajmniej 5-6 godzin, aby henna uwolniła maksymalnie dużo barwnika. Mieszanka powinna zmienić kolor z ciemnozielonego na khaki do brązowego. Do mieszanki możemy dodać kilka kropli ulubionego olejku do aromaterapii, włosy będą nim pachnieć przez kilka dni po aplikacji. Mieszankę nakładamy na włosy, trzymamy kilka godzin. Im dłużej, tym głębszy uzyskamy kolor. Włosy płuczemy bardzo dokładnie, dużą ilością wody.
Początkowo uzyskany kolor włosów będzie dość jasny, ale henna utleni się w ciągu 24 godzin, i kolor ściemnieje. Kolejne aplikacje henny pogłębią jeszcze kolor.
1. mieszanie henny z wodą,
2. mieszanka zawiera grudki, które jednak ulegną rozpuszczeniu,
3. mieszankę nakrywamy szczelnie folią i odstawiamy w ciepłe miejsce. Na folii można położyć kawałek ręcznika papierowego, i obciążyć go spodkiem czy małym talerzykiem- z chwilą, kiedy papier zabarwi się na pomarańczowo, mieszanka jest gotowa do użycia,
4. mieszanka po kilku godzinach,
5. na powierzchni mieszanki widać zmianę koloru- z zielonego na rdzawy,
6. efekt końcowy- gładka, kremowa pasta, o konsystencji idealnej do nakładania na włosy.
Jeśli po nałożeniu na włosy zostanie trochę pasty- można ją zamrożić i wykorzystać w ciągu roku.
 Do mieszanek możemy dodawać różne inne składniki, osiągając różne efekty kolorystyczne i pielęgnacyjne. Może to być napar z rumianku, inne ajurwedyjskie zioła- amla, indygo, kasja, czy neem.
 henna + amla = ciepłe brązy. Im w mieszance więcej amli, tym chłodniejszy odcień.
henna + indygo = głębokie, ciemne, nasycone brązy. Im więcej w mieszance indygo, tym ciemniejszy kolor. Jeśli włosy ufarbujemy dwufazowo- jednego dnia nałożymy hennę, a drugiego indygo- uzyskamy kolor zbliżony do czerni, albo czarny- i doskonałe pokrycie siwych włosów.
henna + kasja = złociste, rdzawe brązy. Im więcej w mieszance kasji, tym jaśniejsze i mniej rudawe.
neem w mieszankach doskonale nawilża włosy, nie wpływając na efekt kolorystyczny.
 Uwaga- efekt końcowy farbowania henną zależy od naszego wyjściowego koloru włosów i długości trzymania mieszanki na włosach. Zanim więc pofarbujemy sobie włosy, dobrze jest wykonać próbę na jednym kosmyku.

50 myśli w temacie “o hennie

  1. Witam i proszę o radę 😉
    Moje pierwsze spotkanie z henną nie poszło najlepiej, i teraz już wiem, że gotowe mieszanki do koloryzacji mogą nie spisać się najlepiej dzięki Pani blogowi. Czas na drugie podejście 😉
    Zastanawiam się nad proporcją henny, amli i indygo w mieszance do koloryzacji włosów. Chcę uzyskać ciemny ale ciepły brąz. Wprawdzie może być z tym problem związany z wyjściowym kolorem włosów (bardzo ciemny brąz prawie czarny po farbowaniu chemicznym) ale wyczytałam w internecie że henna potrafi zdziałać cuda i stworzyć ładny brąz na czerni bo oplata włos dookoła (ile w tym prawdy – nie wiem). Niemniej jednak zastanawiam się nad najlepszym połączeniem tych trzech proszków na włosy bardzo gęste i długie do połowy pleców, i czy może jakiś dodatek może wzmocnić działanie henny, amli i indygo?
    I czy Neem lepiej zadziała lepiej jako odżywka zastosowana w mieszance do koloryzacji czy może lepiej osobno zgodnie z Pani przepisem?
    Z góry dziękuję do odpowiedź 😉
    Pozdrawiam 😉

    1. Witam na blogu i dziękuję za miły komentarz 🙂
      Jeśli kolor wyjściowy jest już i tak ciemny, to można zrezygnować z obecności indygo w mieszance. Indygo poza tym, że przyciemnia kolor, nadaje chłodne odcienie, może też ‚złamać’ piękny hennowy połysk, który wszystkie tak kochamy 🙂
      Proponowałabym mieszankę 2 części henny na jedną część amli. Henna zapewni ciepły odcień i połysk, dzięki któremu włosy będą się wydawać jaśniejsze, a amla stonuje czerwonawe refleksy w kierunku brązu i odżywi cebulki włosowe.

      Jeśli chodzi o dodatki- to najlepszymi są czas, cierpliwość i ciepło. Po pierwsze- poczekać aż henna uwolni barwnik (metodę jak to łatwo sprawdzić opisałam tu https://polehenny.wordpress.com/2012/09/21/mieszamy-henne/ )
      Po drugie- warto się poświęcić i potrzymać mieszankę na włosach przez minimum 2 godziny, owijając włosy folią i ciepłym ręcznikiem (najlepiej wybrać ciemnobrązowy, nie będzie na nim widać ew plam po hennie).

      Neem można dodawać zarówno do mieszanek (nie wpłynie na odcień w najmniejszym stopniu, bo jest kolorystycznie neutralne) jak i aplikować na włosy samo.

      Na koniec- pierwsza aplikacja henny stanowi bazę. Każda kolejna utrwala kolor- żeby osiągnąć optymalny efekt kolorystyczny potrzebne są 2, 3 aplikacje.

  2. Witam ponownie 😉 mieszanke zrobilam jednak z 3 czesci henny 3 czesci amli i 1 czesci indygo. Po pietwszym hennowaniu jednak odrosty zrobily sie rude pomimo amli i indygo a pozostala czesc wlosa dalej ciemna jak przed hennowaniem. Jutro druga tura hennowania 🙂 tym razem mieszanke przygotowalam jeszcze wczesniej (okolo 12h) przed aplikacja na wlosy. Zobaczymy co bedzie. Jak na razie wlosy sa niesamowicie odzywione i mocne 🙂 pochwale sie po jutrzejszym hennowaniu 🙂 Pozdrawiam

      1. OK, 3 hennowania za mną 😉 Kolor prawie się wyrównał. Henna jeszcze nie pokryła końcówek które były najdłużej farbowane chemią, ale kolor od góry jest śliczny. Poza tym włosy są odżywione, i błyszczą jak lustro 😉 Jestem bardzo zadowolona i wdzięczna Pani za pomoc.
        Myślę, że do następnego hennowania zaopatrzę się jeszcze w kasję i olejek eteryczny bo mam ochotę trochę poeksperymentować 😉

        Pozdrawiam serdecznie 😉

  3. Jestem oczarowana jakością oferowanych przez Panią ziół! Póki co wypróbowałam hennę oraz kasję – przygotowanie i nakładanie bezproblemowe, a efekty na włosach zachwycające. 🙂 Nie wspomnę o pięknym zapachu włosów po koloryzacji, co jest dużym zaskoczeniem, bo używane wcześniej zioła zawsze przyprawiały mnie o ataki migreny. Tak więc już uwielbiam i dziękuję za dzielenie się tymi cudami! :)))

  4. Dziś miałam okazję po raz pierwszy zastosować zakupioną u Pani hennę i kasję, w formie farby do włosów i jestem zachwycona rezultatem! Kolor jest piękny, a włosy miękkie, puszyste i pachnące (może to i dziwaczne, ale lubię takie ziołowe zapachy). Żałuję tylko, że przez tyle lat katowałam włosy sztucznymi farbami, kiedy można tak łatwo i tak naturalnie upiększyć ich kolor, nie niszcząc ich, a przy okazji odżywiając. Bardzo dziękuję za wysokiej jakości produkt, a także za wszelkie wskazówki odnośnie jego użycia. Na pewno będę kontynuować przygodę z hennowaniem!

  5. Witam, potrzebuję pomocy i bardzo proszę o radę.
    zaczęłam przygodę z henną, po 20 latach (o matko, nie wiedziałam, że to już tyle!) rozjaśniania na jasny blond. Zamarzyłam o zdrowych włosach, kosztem koloru. Tydzień wcześniej farbowałam farbą chemiczną na ciemny blond i taki był wyjściowy do nałożenia henny. Nałożyłam jasny brąz khadi i trzymałam 2 godziny. Niestety wyszedł mocno rudy,a w rudym jest mi wyjątkowo źle :-(. Chciałabym uzyskać jak najjaśniejszy brąz bez rudego lub z jak najmniejszą jego ilością. Bardzo proszę o pomoc, co teraz zrobić, żeby zmienić ten rudy (taki nie najjaśniejszy) i czym farbować później odrosty. Dodam, że mój naturalny kolor to ciemny, mysi blond i pojawiło się już kilka siwych, niestety 😦
    Z góry bardzo dziękuję,
    pozdrawiam,
    Monika.

    1. przepraszam że dopiero teraz- ale miałam techniczne problemy na blogu.
      wygląda na to że indygo w mieszance dało plamę a henna dała czadu…
      polecam miód- maseczki z miodu i jogurtu naturalnego oraz miodowe płukanki. Miód jest jedynym naturalnym środkiem rozjaśniającym hennę.
      Można też zastosować amlę- solo albo z łyżką henny żeby przedłużyć jej trwałość.
      Oba sposoby nie dadzą jednak natychmiastowego efektu; wymagają cierpliwego, regularnego stosowania.

  6. Dzień dobry, chciałam bym zasięgnąć rady jeśli chodzi o wpływ henny i indygo na skręt włosa. Mam włosy z lekkim typem fali (2A) i dążę do wyeliminowania go na tyle na ile na to możliwe naturalnymi drogami. Zastanawiam się nad farbowaniem mieszanką henna/indygo/amla ( o amli już wiem, że niestety skręt podkreśli). Jak sprawa wygląda z henna i indygo ? z góry dziękuję za odpowiedź 🙂

    1. henna jest polecana dla włosów afrykańskich, bo rozluźnia skręt włosów 🙂 Indygo jest neutralne jeśli chodzi o skręt. Wiele osób po hennie mówi, że włosy mają jak po prostownicy.

  7. Dzień dobry, zastanawiam się nad kupnem henny, z tym że mam pewne obawy. Mam włosy koloru ciemny blond po farbowaniu chemicznym (+ odrosty; naturalny mam taki mysi, jednak nie wiele różni się od farbowanego koloru, ponieważ farba się już trochę zmyła) i chciałabym uzyskać ciemny rudy, taki może nawet kasztanowy rudy i nie wiem czy to zależy od czasu jaki hennową papke trzyma się na włosach, dodaniu soku z cytryny, czy też dodaniu innych ziół, czy jest w ogóle szansa na uzyskanie takiego kolorku?

    1. trochę w ciemno, bo bez zdjęcia włosów i wymarzonego koloru trudno jest mi sobie ze 100% pewnością wyobrazić o co może dokładnie chodzić… a więc, w uproszczeniu:
      mieszanka henna + amla daje kasztanowe odcienie brązu, bardziej rudawe niż brązowe, ciepłe i niezbyt ciemne;
      mieszanka henna + bhringraj daje nasycone bogate, ciemne brązo-rudości, ciemniejsze niz amla, chłodniejsze;
      mieszanka henna + indygo to odcienie chłodnych brązów, bardziej czekoladowych niż kasztanowych.

      oczywiście proporcje też mają wielkie znaczenie, im mniej henny w mieszance, tym mniej rude odcienie.

      można w jednej mieszance zmieszać wszystko 🙂

  8. Hej. Mam pytanie odnośnie hennowej odżywki do włosów. 🙂 Czy mogę użyć mniej niż 100gram henny (bo i tak będę niedługo hennować, ale same odrosty)? Jeżeli tak, to ile dokładnie powinno być tego jogurtu i jaki polecasz? A, i hennę mam najpierw wymieszać z wodą i potem dodać jogurt, czy z samym jogurtem? I to się na jakiś czas odstawia, czy od razu kładziemy na włosy? 🙂
    Pozdrawiam

    1. 1. na włosy do ramion wystarczy czubata łyżka- albo sypnąć tyle, żeby konsystencja była w porządku, tj nie za luźna;
      2. jogurt polecam naturalny, niesłodzony, jak najgęściejszy i bez żelatyny. Małe lokalne mleczarnie mają świetne produkty! Ja kupuję jogurt nadbużański, nie wiem czy w innych rejonach Polski poza Lubelszczyzną można go dostać, jest produkowany w Chełmie. i jest pyszny 🙂
      3. jeśli zależy Ci na mocniejszym kolorze, zmieszaj hennę z niedużą ilością przegotowanej, ciepłej wody i odstaw aż uwolni barwnik. potem uzupełnij mieszankę jogurtem albo odżywką. Jeśli efekt ma być łagodniejszy- zmeiszaj hennę z jogurtem i od razu nałóż na włosy.

      1. Dzięki! Postaram się znaleźć jakiś fajny jogurt, ewentualnie zastąpię jogurt odżywką. Odnośnie tego miałam się jeszcze o coś zapytać, ale zapomniałam.
        Jeśli chodzi o hennowanie samych odrostów, tak 2 centymetrowych ile wystarczy henny do zmieszania? 🙂

      2. najlepiej na pierwszy raz zrobić większą ilość pasty, a ewentualne resztki- poporcjować i zamrozić. Trudno mi określić potrzebną ilość bo każde włosy są inne- mniej lub bardziej gęste, nisko czy wysokoporowate itd.
        Jeśli zrobi Pani pastę ze 100g będzie Pani wiedziała dokładnie po tej pierwszej aplikacji ile Pani pasty zużyła. To, co zostanie można potem podzielić na porcje wystarczające na jedną aplikację, potem zamrozić. Zamrożona pasta zachowuje wszystkie swoje właściwości przez 12 miesięcy. Potem wystarczy po prostu jedną porcję wyjąć, rozmrozić i jest gotowa do aplikacji.

      3. Już wiem. Miałam się zapytać, czy tę odżywkę hennową nakładamy tak jak hennę, na oczyszczone suche włosy, czy na mokre? 🙂

      4. na suche włosy jest-moim skromnym zdaniem- wygodniej nakładać, bo łatwiej oddzielać pasma włosów. Ale oczywiście śą to indywidualne preferencje, jeśłi komuś wygodniem nakładać na mokre- to też ok 🙂 Nie ma to wpływu na efekt koloryzacji czy pielęgnacyjny.

  9. Dzień dobry 🙂
    Jestem zainteresowana zakupem henny w Pani sklepie i chciałabym prosić o radę. Już jakiś czas używałam henny marki khadi – rodzaj senna/cassia. Jej efekt jest dość zadowalający ( może liczyłabym na bardziej złocisty połysk), ale teraz chciałabym zacząć stosować własne mieszanki. Jestem średnią/ciemną blondynką i nie farbowałam nigdy włosów chemicznymi farbami. Zastanawiam się jakich użyć proporcji aby efekt był jak najbardziej neutralny. Zależy mi na odżywieniu, ale też na lekki złotawy połysk. Chciałabym uniknąć rudego zabarwienia. Pomyślałam o mieszance – 3 części kasji i 1 część henny, ale koleżanka poddziadziałą mi że henna farbuje na marchewkę a nie tylko zostawia rudawy połysk, a takiej koloryzacji chciałabym uniknąć. Czy mogę zamiast henny użyć np. neem? Czy mieszanka 3 części kasji i 1 część neem może dać efekt odżywienia i połysku, który utrzyma się miesiąc, bądź dwa ? A może zaproponowała by Pani inne mieszanki? Byłabym wdzięczna za radę, ponieważ nie mam doświadczenia w dobieraniu proporcji, bo jak mówiłam używałam gotowego produktu, a nie chciałabym wylądować z ,,marchewką” na głowie. 🙂

    1. polecam wpis o bezbarwnej pielęgnacji https://polehenny.wordpress.com/2013/10/22/bezbarwna-pielegnacja/
      Rzeczywiście jeśli nie interesują Panią rude refleksy to dodatek henny jest zbędny.
      Poleciłąbym kasję- odstawioną w ciepłe miejsce po zmieszaniu z ciepłąwodą na ok 12 godzin- kasja także uwalnia barwnik 🙂
      Neem jest neutralne kolorystycnzie ale działa cuda jeśli chodzi o skórę głowy i nawilżenie włosów. Dodatek jak najbardziej wskazany 🙂

  10. Ja również proszę o poradę 🙂
    Włosy długo koloryzowałam farbami chemicznymi na wiśniową czerwień. Ostatnie farbowanie miało miejsce w grudniu (kolor mocno wypłukany, ale ciągle wiśniowy-wypłowiały). Odrost w kolorze ciemny blond/bardzo jasny brąz (5cm 😦 ) Chcę uzyskać bardzo ciemny brąz w ciepłym odcieniu (może w słońcu błyszczeć się w kolorach czerwonawych)

    Czy mieszanka: 1 część henny i 2 części indygo i 1 część neem będą odpowiednie do uzyskania tego koloru?
    Czy powinnam przejść przez farbowanie 2 etapowe? Boję się, że odrosty będą rude, a reszta ciemna 😦
    Czy wtedy będę musiała za każdym razem farbować dwuetapowo przez odrosty?

  11. Witam,
    Moje naturalne wlosy sa koloru miedzy naturalnym a ciemnym blondem. Taki sredni blond. Do tego czasu farbowalam sie na jasny blond farbami chemicznymi ale chcialabym sie przerzucic na henne do wlosow. Jaki kolor powinnam zastosowac aby uzyskac zblizony do mojego? Czy mozna henna uzyskac taki kolor w chlodnym odcieniu?

  12. Dzień dobry,
    poproszę o poradę dla hennowego laika 🙂 kolor naturalny: jasny brąz, raczej mysi. od lat farbowane chemicznie, do grudnia 2013 rozjaśniane do różnych odcieni blondu, obecnie farbowane na „blond koniakowy” – w praktyce taki złocisty rudy. Chciałabym przejść na naturalną koloryzację – czy i w jaki sposób mogę uzyskać odcień zbliżony do raczej jasnego rudego ze złotym połyskiem?

    1. Czy różnica między kolorem naturalnym a tym koniakowym odcieniem jest znaczna? Jeśli tak, to na początek najlepiej będzie chemicznie wyrównać kolor włosów do naturalnego. Potem poleciłabym na początek glossy- żeby odżywić włosy i przyzwyczaić się do trochę innego odcienia. Na tym etapie wszystkie efekty koloryzujące henny można będzie odwrócić- gloss daje trwały efekt dopiero po 3-4 aplikacji.

  13. Witam 🙂 od 3 lat farbuje włosy chemicznie albo na czerwony albo na czarny, teraz mam średni brąz z rudymi refleksjami od niezakrycia czerwieni czarna farba, do tego około 3 cm moich odrostow mysi blond, chciałabym za pomocą henna (o ile to możliwe) wrocic do rudej czerwieni, słyszałam ze rownież można dodać wina czerwonego czy papryki w proszku dla lepszego efektu. Ostatni raz włosy farbowalam w na początku czerwca, wiec dość dawno i chciałam sie zapytać czy uzyskanie Czerwieni jest możliwe i jak ? Pozdrawiam i z góry dziękuje za odp.

    1. Jeśli mogę coś zasugerować- to przed henną ujednolicić kolor włosów chemicznie u dobrej fryzjerki do koloru najbardziej możliwie zbliżonego do koloru naturalnego. Tak, wiem, że to może boleć finansowo i włosy- kondycyjnie. Ale tylko w ten sposób można będzie mieć pewność że roślinki złapią jednolicie, no i łatwiej będzie potem farbować odrosty (nie będzie aż takiej różnicy do wyrównywania).

  14. Witam serdecznie. Zastanawiam się nad henną MAQ. Kiedyś kupiłam zwyklą -czarną, ale zmyła się dosłownie po dwóch myciach. Moje włosy bardzo ciężko się farbują. Czy można jkoś wspomóc hennę, żeby efekt był trwalszy? Czarna herbata, cytryna i spanie z henną na głowie nie pomogło 😦 Czy henna BAQ będzie dłużej trzymała się na włosach?

    1. Zasadniczo pierwsze aplikacje roślinnych środków do koloryzacji nie są optymalnie trwałe- trzeba trochę czasu, żeby roślinne pigmenty mogły się na mur-beton połączyć z ludzką keratyną 🙂 Ma to swoje dobre strony, jest czas na ewentualną zmianę decyzji… Chociaż jest to też kwestia indywidualna. Czasem ktoś narzeka że indygo szybko wypłukuje się z włosów, ale kiedy ktoś inny chce wrócić do swojego naturalnego koloru to indygo siedzi twardo i nawet egzorcyzmy nie pomagają 😉
      Farby roślinne lepiej trzymają się włosów wysokoporowatych i zniszczonych chemią, dlatego lepiej łapią ‚po długości’ a odrost oporniej.
      Przyczyną może też być niewłaściwe stosowanie mieszanki zawierającej hennę i indygo- nie wolno ich zakwaszać i nie wolno odstawiać.
      Ach no i na koniec- czy henna BAQ lepiej spisze? Farbowanie dwustopniowe czyli jednego dnia henna, drugiego indygo daje najbardziej optymalne efekty, można w ten sposób uzyskać bardzo ciemny, czekoladowy brąz albo czerń.

  15. Witam. Niedawno trafilam na Pani bloga i czym wiecej czytalam tym bardziej mialam ochote na hennowanie, glownie zalezalo mi na ochronie wlosow przed niszczacym dzialaniem slonca gdzyz zyje w cieplym kraju i przez caly rok czesto bywam na plazy. Moje naturalne wlosy sa ciemno-brazowe, gdyby nie czesta ekspozycja na slonce prawie czarne… Poczatkowo chcialam uzyc mieszanki henna+indygo+amla ale szukalam, szukalam i nic – indyjskich ziol tu nie znaja i nie sa dostepne… Samej henny troche sie obawialam pamietajac marchewkowy kolor na siwych wlosach Babci meza… Ale zrobilam probe na pojedynczych pasmach i wczoraj zaryzykowalam z glossem wlasnego pomyslu – czysta henne rozrobilam z ciepla herbata z cytryna i odstawilam na kilkanascie godzin, po czym zmieszalam z „glutkiem” z zaparzonych mielonych nasion kozieradki i bojac sie suchych wlosow po hennie dadalam lyzeczke smietany, nalozylam po myciu na wilotne wlosy jak maske i trzymalam niepelne 3h – jestem zachwycona efektem, wlosy sa nawilzone ( balam sie przesuszu ), pelne blasku a kolor w sloncu wpada w kasztan ( podoba mi sie ten efekt ), jasniejsze od slonca koncowki i pasemka przy twarzy najpierw wydawaly mi sie rude ale nabraly czerwono-kasztanowego koloru, wyglada to bardzo naturalnie 🙂 Mam pytanie jak czesto moge uzywac henne w takiej postaci? Czy jak za tydzien znowu zrobie sobie takiego glossa to niezbyt czesto?

  16. Dzień dobry,

    również piszę z prośbą o pomoc:) po wieloletnim farbowaniu farbami chemicznymi stwierdziłam że spróbuję henny, ponieważ chcę zapuścić bardzo długie włosy, obecnie mam za łopatki. Pierwsze hennowanie- chna zmieszana z miedzianym – połozona około 3 – 4 miesiące po ostatniej farbie fioletowej, która w zasadzie zmyła się nierównomiernie do czerwonego, dała całkiem niezły efekt, bo bardzo wyrównała kolor. Niestety, odcień który powstał, bardzo ciemny rudy, w zasadzie brązowy, kompletnie mi nie odpowiada. Myślałam, że to dlatego że to pierwsza henna, niestety po 3 hennie wciąż to samo – nie jest to ciemny brązowy, ale taki wypłowiały rudo brązowy. Za każdym razem rozrabiałam mieszankę z bardzo dużą ilością cytryny i za 1 i 2 razem – niezbyt ciepłą wodą, odstawiałam na ok 12 lub więcej godzin, za trzecim razem zalałam bardzo ciepłą wodą, myślę że koło 60-70 stopni i odczekałam może 2 godziny przed położeniem na włosy, a efekt dalej jest taki sam. Czy jest możliwe dzięki hennie uzyskanie intensywnego rudego, pomarańczowo czerwonego i jak to zrobić? rozjaśnić włosy chemicznie? czy naturalnie, rumiankiem lub cytryną? czy henna nigdy nie da takiego żywego koloru?

    pozdrawiam:)
    Kaśka

    1. witam, polecam w takim razie robienie glossów- kolor nie będzie tak intensywny i ciemny, mniej trwały, ale efekty pielęgnacyjne będą podobne. Gloss to po prostu mieszanka henny i ulubionej odżywki do włosów. Po zmieszaniu taką maskę nakłada się na włosy na ok 30 minut (ale można i dłużej, z tym że kolor będzie ciemniejszy).
      Hennę można rozjaśnić dodając do mieszanki miód. Można też robić maseczki z miodu na włosy. Mycie szamponami przeciwłupieżowymi z dodatkiem sody oczyszczonej także rozjaśni kolor (ale tu ostrożniej, bo nie wiem jak może się zachować poprzednia chemiczna farba).
      Do bezbarwnej zasadniczo pielęgnacji poleciłabym bhringraj- cudowne zioło wpływa nie tylko na polepszenie kondycji włosa, ale także stymuluje cebulki włosowe do intensywnej pracy 🙂 będzie w sprzedaży niedługo.

    1. Witam, ja pofarbowałam włosy w weekend mieszanką Herbal Wine Red, i wyszedł mi ciemniejszy brąz z takim wiśniowym połyskiem, coś jak wiśniowe drewno. Można spróbować mieszanki Herbal Brown (brąz), albo też Herbal Dark Brown (ciemny brąz). Recenzje są na blogu 🙂

  17. Dzień dobry, nie miałam jeszcze doświadczeń z henną, ale zobaczyłam u pewnej dziewczyny piękny kolor włosów, więc zapytałam, a ona poleciła Pani bloga. Chciałabym uzyskać podobny efekt jak ona tj. włosy ciemne nawet bardzo, ale miedziane, tj. nie wpadające w śliwkę, ani nie rude, takie miała Natalia Oreiro za swoich młodych lat 😛 Nie wiem jakiej mieszanki użyć. Mam także drugie pytanie, czy jest jakiś domowy sposób na równoczesną hennę brwi, bo chociaż włosy mam ciemnobrązowe, to brwi nijakie. Będę ogromnie wdzięczna za odpowiedź. Kasia

  18. Witam serdecznie,
    Jestem zainteresowana zakupem henny w pani sklepie, ale poproszę o poradę.
    Mam długie włosy farbowane od wielu lat farbami chemicznymi (przy tej okazji zniszczonymi), na średni brąz, z siwymi odrostami. Taka uroda;) Zależałoby mi bardzo na uzyskaniu koloru ciemnego brązu w ciepłej tonacji, pokryciu siwych odrostów i naturalnie odżywieniu wysuszonych mocno farbowaniem włosów…
    Proszę o podpowiedź: jakich mieszanek użyć, w jakiej ilości, czy wykonać farbowanie dwuetapowo?
    Henna jest w tej chwili dla mnie najprawdopodobniej jedynym ratunkiem, żeby mieć zdrowe włosy w wymarzonym kolorze:)
    Będę bardzo zobowiązana za pomoc.
    Pozdrawiam serdecznie,,
    Iwona

  19. Witam 🙂
    Postaram się krótko i na temat: Jestem naturalną zwykłą polską „myszą”, czyli coś jak średni blond. Przez parę lat farbowałam włosy farbami chemicznymi na przeróżne odcienie rudości. Dawno już nie farbowałam i obecnie przestawiam się na kosmetyki naturalne. Moim marzeniem jest uzyskać NATURALNĄ RUDOŚĆ, ale bardzo obawiam się efektu czerwieni, mahoniu itp. Bardzo zależy mi na efekcie naturalnego rudzielca. Przekopałam internet, ale przyznam się, że głupieję…szczególnie, że na każdej stronie są nie do końca spójne informacje. Moje pytanie brzmi: Jakiej mieszanki użyć? Co z czym wymieszać, aby uzyskać naturalny rudy kolor? Będę niezmiernie wdzięczna za rozwianie moich wątpliwości!

    1. efekt po hennie zależy od naturalnego koloru, czy też koloru wyjściowego, od zawartości barwnika z hennie i jej świeżości, oraz od czasu na jaki odstawimy hennę i czasu trzymania pasty na włosach. Kolor można także modyfikować poprzez dodawanie innych składników- mocnego naparu z rumianku, kasji, oraz np miodu, który doskonale rozjaśnia hennę. Ale na pierwszy raz proponowałabym zrobienie glossa, bo efekt koloryzacji jest wtedy łagodniejszy- i za pierwszym razem odwracalny nawet w 100%. Można się wtedy przekonać jak będziemy wyglądać w hennowych rudościach- i jeśli efekt będzie zadowalający, pójść ‚na całość’. Na rudości polecałabym zmieszać hennę z kasją, i nie zapomnieć o dodaniu miodu. Trzymać na włosach 30-60 minut, nie dłużej.

  20. Witam,
    Przymierzam się do pierwszego farbowania henną (zresztą kupioną u Pani :)) i w zasadzie z tego posta wiem już jak się zabrać za mieszankę, że nakładać na suche umyte włosy i że trzymać około dwóch godzin? (mam rude włosy w wyniku wieloletniego farbowania chemicznego i taki kolor chcę utrzymać i trochę pogłębić, ale naturalnie ;))
    Ale nie wiem co po zmyciu mieszanki: czy należy spłukać wodą, a następnie umyć włosy i normalnie nałożyć odżywkę? czy nic nie robić, a jeśli tak, to jak długo czekać z umyciem włosów? (myję je codziennie, ze względu na przetłuszczanie :/)
    Proszę wybaczyć, jeśli takie informacje były w innych postach, tylko nie doczytałam
    Pozdrawiam

    1. Najlepiej spłukać samą wodą i zostawić na 24 godziny bez kontaktu z szamponem czy odżywką. mała uwaga- spłukiwanie zajmie trochęczasu, najlepiej robić to ledwo ciepłą wodą, bardzo obficie, do momentu kiedy woda spływająca z włosów nie będzie czysta- przez jakiś czas będzie miała pomarańczowy kolor. Trzeba się przygotować na to, że trochęto potrwa, to naturalne. Lepiej też mieć pod ręką ręcznik w jakimś ciemnym kolorze, bo henna doskonale bardzo tkaniny, więc szkoda będzie poplamić jakiś nowiutki, puchaty, jasny ręcznik.

  21. Witam,

    moja historia włosowa to naprzemiennie hodowanie i farbowanie. Mój naturalny wyściowy kolor to jasny brąz z ciepłymi refleksami, który kilka lat później zamieniłam na jasny blond, by ten z kolei pofarbować henną khadi orzechowy brąz, a następnie ciemny brąz. Orzechowy początkowo szybko się spierał, ale po następnym farbowaniu ciemnym brązem nieco się utrwalił. Później włosów już nie farbowałam, a kolor wymył się na tyle, że dał świetny naturalny efekt. Po około roku odhodowałam odrost mniej więcej 12 centymetrów i zamarzyłam o powrocie do blondu. Zdarzyła się jednak niespodzianka, ponieważ na granicy odrostu i wcześniejszego hennowania powstała miedziana łata (niby aureola dokoła włosów 😂). Nie da się tego niczym zafarbować.
    Moje pytanie brzmi, w jaki sposób mogłabym wyjść z tego blondu do czerni? Boje się, że henna zafarbuje mi tylko łatki, albo, że tylko z nich kolor się nie wymyje i zostanę jak dalmatyńczyk. Bardzo proszę o rady, ponieważ chcę skończyć z chemicznymi farbami, gdyż bardzo źle wpływają na kondycję moich włosów i skóry głowy.
    Z góry dziękuję i pozdrawiam!

Dodaj odpowiedź do poserbaby Anuluj pisanie odpowiedzi